Nadużycia seksualne w Kościele katolickim
wykorzystywanie seksualne dzieci i dorosłych w Kościele katolickim / Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
Drogi AI, mówmy krótko, odpowiadając po prostu na te kluczowe pytania:
Czy możesz wymienić najważniejsze fakty i statystyki dotyczące Nadużycia seksualne w Kościele katolickim?
Podsumuj ten artykuł dla 10-latka
Nadużycia seksualne w Kościele katolickim – przypadki wykorzystywania seksualnego (zazwyczaj dzieci) przez katolickich księży, zakonników i innych duchownych.
Sprawy o dużym zasięgu lub rozgłosie miały miejsce w ponad 20 państwach, m.in. w Argentynie[1], Australii[2], Austrii[3], Belgii[4], Brazylii[5], Chile, na Filipinach[6], we Francji[7], w Hiszpanii, Holandii[8], Irlandii, Kanadzie[9][10], Kenii[11], na Malcie[12], w Meksyku[13], Niemczech[14][15][16], Polsce[17][18][19], Stanach Zjednoczonych, Tanzanii[20], Wielkiej Brytanii i we Włoszech[21][22], a wiele przypadków ujawniono także w innych krajach. O tuszowanie skandali seksualnych obarczono winą hierarchów Kościoła katolickiego, w tym niektórych biskupów, kardynałów i papieży[23][24]. Papieża Jana Pawła II skrytykowano za wspieranie duchownych, którym zarzucano pedofilię[25][26][27]. Zarzuty o zaniechanie nie ominęły także jego następcy Benedykta XVI, ale dotyczą one okresu, kiedy był jeszcze kardynałem i prefektem Kongregacji Nauki Wiary[28].
Według informacji podanych w 2014 przez papieża Franciszka w czasie wywiadu prasowego, zjawisko pedofilii w Kościele dotyczy 2% duchownych[29][30][31]. Według badań zleconych przez episkopat Stanów Zjednoczonych, obejmujących lata 1952–2002 i znanych jako John Jay Report, 80,9% ofiar molestowania nieletnich przez duchownych stanowili chłopcy[32] inne badania temu zaprzeczają[33]. W samych Stanach Zjednoczonych odszkodowania wypłacone ofiarom molestowania seksualnego przez diecezje i zakony przekroczyły 3 miliardy dolarów i pociągnęły za sobą bankructwo niektórych diecezji[34].
Rozróżnia się dwie płaszczyzny postępowania Kościoła katolickiego wobec pedofilii we własnych szeregach: zewnętrzną i wewnętrzną. Zewnętrznie księża w każdym kraju podlegają prawom miejscowym, które definiują przestępstwo pedofilii i inne przestępstwa seksualne w różny sposób. Kościół katolicki nie ma ustalonego jednolitego sposobu postępowania wobec praw obowiązujących we wszystkich krajach. Wewnętrznie Kościół katolicki ustala reguły postępowania w taki sposób, by nie naruszały kompetencji władz świeckich do karania przestępstw. Reguły te określają, jakie postępowanie księży w zakresie życia seksualnego jest przestępstwem kanonicznym, zagrożonym karami kościelnymi. Nie zawsze nadużycie seksualne księży stanowią przestępstwo w rozumieniu prawa świeckiego. Przestępstwem według prawa kanonicznego jest przede wszystkim wykorzystywanie sakramentu spowiedzi do molestowania seksualnego, podczas którego może dojść do przestępstwa w rozumieniu prawa świeckiego – na przykład pedofilii, czy homoseksualizmu (w krajach muzułmańskich). Dokumentem, w oparciu o który władze kościelne postępowały w przypadkach podejrzenia księży o nadużycia seksualne w rozumieniu prawa kanonicznego, przez długi czas była instrukcja Crimen sollicitationis z 1922 roku, aktualizowana w 1962.
Instrukcja ustalała całkowitą poufność postępowania kanonicznego – wszystkie osoby zaangażowane w postępowanie zobowiązane były do zachowania tajemnicy w sprawach, o których dowiedziały się podczas procesu[35], jednak nie zobowiązywała do milczenia ofiar i świadków, których wiedza nie była związana z procesem. Instrukcja pozostawała w użyciu aż do wydania nowych regulacji w 2001 roku[36][37]. Jej istnienie stało się powodem oskarżania Kościoła katolickiego o ukrywanie przestępstw seksualnych księży, na podstawie nie potwierdzonego domniemania, iż instrukcja rozciąga regułę poufności postępowania kanonicznego na stosunek ofiar i świadków do śledztwa według prawa świeckiego[38].
W stosunku do osób związanych z Kościołem katolickim pojawiały się zarzuty dotyczące następujących problemów, związanych z zewnętrznym aspektem postępowania duchownych:
- Molestowania dzieci przez duchownych oraz świeckich działających w imieniu Kościoła katolickiego w lokalnych społecznościach.
- Wykorzystywania seksualnego wychowanków w instytucjach edukacyjnych oraz ośrodkach pomocy prowadzonych przez Kościół.
- Molestowania kleryków w seminariach.
- Polityki instytucji kościelnych wobec skandali seksualnych[39][40]:
- Wywieranie presji na ofiary, aby zmusić je do milczenia.
- Przeszkadzanie w śledztwach, m.in. poprzez ostrzeganie oskarżonych przed organami ścigania.
- Zaniechanie zgłoszenia informacji o przestępstwie do organów ścigania.
- Niszczenie dowodów.
- Przenoszenie oskarżonych duchownych do innych parafii.
- Przedkładanie prawa kanonicznego nad świeckie.
Wiele oskarżeń nie doczekało się swojego finału w sądach, jednak część spraw trafiła do wymiaru sprawiedliwości[41]. W efekcie biskupi, w których diecezjach pojawiły się nieprawidłowości, tacy jak arcybiskup Bostonu kardynał Law[24] (Stany Zjednoczone), biskup Ferns Brendan Comiskey (Irlandia)[23] czy arcybiskup poznański Juliusz Paetz (Polska) złożyli rezygnacje. Najcięższym zarzutem wobec nich było ukrywanie oskarżeń o nadużycia seksualne przed policją[41]. W efekcie episkopaty Kościoła katolickiego w niektórych krajach wprowadziły nowe zasady nadzoru dotyczące opieki nad dziećmi sprawowanej w instytucjach kościelnych. Mimo tych działań, w niektórych amerykańskich i irlandzkich diecezjach, gdzie pojawiło się najwięcej oskarżeń o molestowanie, zanotowano spadek liczby wiernych uczestniczących w mszach[42].
Molestowanie seksualne dzieci jest grzechem śmiertelnym. Z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
2285 |
Zgorszenie nabiera szczególnego ciężaru ze względu na autorytet tych, którzy je powodują, lub słabość tych, którzy go doznają. Nasz Pan wypowiedział 1903 takie przekleństwo: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych... temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18, 6)54Por. 1 Kor 8, 10-13.. Zgorszenie jest szczególnie ciężkie, gdy szerzą je ci, którzy, z natury bądź z racji pełnionych funkcji, obowiązani są uczyć i wychowywać innych. Takie zgorszenie Jezus zarzuca uczonym w Piśmie i faryzeuszom, porównując ich do wilków przebranych za owce55Por. Mt 7, 15.. |
2389 |
Do kazirodztwa zbliżone są nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece. Grzech ten jest 2285 jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą nosić jego piętno przez całe życie, oraz pogwałceniem odpowiedzialności wychowawczej. |
Zasady traktowania przez Kościół katolicki ciężkich przestępstw popełnionych podczas świadczenia sakramentów zostały wyrażone przez papieża Jana Pawła II 30 kwietnia 2001 roku w liście apostolskim[43]. List podobnej treści wystosował 18 maja 2001 kardynał Joseph Ratzinger. 16 maja 2011 roku kardynał William Levada wydał okólnik dotyczący w szczególności ciężkich przestępstw natury seksualnej[44].
Komentując skandale seksualne w Irlandii arcybiskup Dublina Diarmuid Martin zauważył: „Prawda nas wyzwoli, ale nie w banalny sposób. Prawda boli. Prawda oczyszcza nie jak delikatne, eleganckie mydło, ale jak ogień, który pali, rani i przecina. Musimy się nauczyć, że prawda ma moc wyzwalającą, której nie mają półprawdy. Próby unikania skandalu doprowadziły Kościół do jednego z największych skandali w historii”[44].
Wbrew temu publicznemu stanowisku Kościoła katolickiego dotyczącemu nadużyć seksualnych, niektórzy krytycy twierdzą[45], że pewne elementy doktryny oraz tradycyjne praktyki mogą przyczyniać się do narastania tego problemu. Zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego, jeżeli kapłan posiada odpowiednie pozwolenia kościelne, to jego osobiste grzechy nie mają wpływu na ważność sprawowanych przez niego sakramentów (tj. wiernym nie unieważnia się np. eucharystii czy spowiedzi z powodu śmiertelnego grzechu kapłana)[46].
Wśród świeckich konserwatystów katolickich pojawiły się zarzuty, że to Sobór watykański II przyczynił się do współczesnych problemów Kościoła katolickiego, dotyczących molestowania seksualnego[potrzebny przypis]. Opinie tego typu mogą być widziane jako próba wykorzystania problemu wykroczeń i przestępstw seksualnych dla wewnętrznych sporów doktrynalnych. Fakty wskazują na istnienie tego rodzaju występków w latach przedsoborowych. Jednym z najgłośniejszych skandali było wykrycie i upublicznienie masowych przestępstw seksualnych i innych prześladowań w kanadyjskich szkołach rezydencjalnych prowadzonych przez katolickie i anglikańskie instytucje religijne. Szkoły te operowały od późnych lat XIX w. do lat 70. XX wieku[47]. Lata działania tych szkół w większości czasu ich istnienia przypadały na okres Kościoła katolickiego przed Soborem Vaticanum II.
Wśród obrońców Kościoła katolickiego pojawiły się też opinie, według których to zeświecczone media biorą sobie stan duchowny na cel. Philip Jenkins w swojej książce stwierdził, że media nie chcą poszukiwać skandali seksualnych wśród innych organizacji religijnych, takich jak Kościół anglikański, czy kościoły protestanckie albo gminy judaistyczne, czy islamskie. Jego zdaniem termin księża-pedofile (ang. paedophile priests) jest często używany przez dziennikarzy, jakby wszyscy kapłani mieli takie skłonności, podczas gdy tylko 0,2% do 1,5% spośród stanu duchownego to pedofile[48]. Skala tego zjawiska była też różna w różnych krajach – o ile w Stanach Zjednoczonych około 4% księży było oskarżonych o molestowanie seksualne, o tyle w Niemczech było to jedynie 0,1%[49]. Dla porównania, raport amerykańskiego departamentu edukacji wskazuje, że w tamtejszych szkołach różnych form wykorzystywania seksualnego doświadcza od 3,7 do 50,3% uczniów, przy czym jako najlepiej udokumentowaną autorzy wskazali wartość 9,6%[50].
Przestępstwa i wykroczenia seksualne jakie miały miejsce w instytucjach prowadzonych przez organizacje i instytucje Kościoła katolickiego, gdzie stwierdzono prawną i moralną współodpowiedzialność za te czyny duchowieństwa, hierarchów i innych oficjalnych przedstawicieli instytucji. Jakkolwiek przestępstwa na tle seksualnym i seksualne wykorzystywania pozycji autorytetu instytucjonalnego i moralnego miały miejsce w wielu kulturach, instytucjach i czasach historycznych, to dopiero druga połowa XX wieku przyniosła do opinii publicznej zasięg tych wydarzeń w ramach działalności Kościoła katolickiego i jego przedstawicieli.
W opracowaniach angielskojęzycznych na te tematy określa się je jako przestępstwa o podłożu lub charakterze instytucjonalnym. Określenie takie jest zgodne z teorią socjologii prawa i na gruncie polskim omawiane było przez Magdalenę Bergman w periodyku „Dialogi Polityczne”[51].
Charakter tych przestępstw, mimo że oparty w dochodzeniach szczegółowych na przypadkach indywidualnych, opiera się na przykładach instytucjonalnych, tj. takich, gdzie przestępstwa (dokonywane grupowo lub indywidualnie), miały charakter systematyczny i odnosiły się do więcej niż jednej ofiary, oraz miały dłuższy niż jednorazowy wymiar czasowy. Zachodziło jednocześnie podejrzenie, że sam charakter instytucji stwarzał atmosferę bezkarności i ochrony przestępcy przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości[52].
Temat ten dotyczy przestępstw, wobec których prowadzone były dochodzenia specjalnie w tym celu powołanych komisji państwowych i kościelnych oraz procesów kryminalnych i opracowań specjalistycznych związanych z tym zagadnieniem. Powstała w Stanach Zjednoczonych organizacja Bishops Accountability (Odpowiedzialność Biskupów) tak to sformułowała w jednym z przytaczanych przez nią artykułów: Policyjne raporty i wewnętrzna korespondencja ukazują system alarmów związany z niechęcią części przełożonych jezuitów do zawiadamiania o tym władz cywilnych – podobnie jak w tuzinach innych przypadków seksualnego molestowania związanych z katolickimi księżmi, które wypłynęły na światło dzienne na terenie całego kraju[53].
Molestowanie w instytucjach edukacyjnych i opiekuńczych
Podobnie jak inne organizacje religijne, Kościół katolicki prowadzi wiele szkół, sierocińców czy szpitali oraz zajmuje się pomocą społeczną. Działalność ta jest w społeczeństwie przyjmowana bardzo pozytywnie i często zajmują się nią zakony. Część spośród osób pracujących w tych placówkach wykorzystuje jednak ciągły kontakt z młodzieżą do zaspokojenia swoich instynktów[48]. Brak reakcji ze strony przełożonych oraz władz oświatowych może doprowadzić do szeregu przypadków nadużyć seksualnych, jeżeli nieuczciwy zakonnik czy osoba świecka będzie miał możliwość molestowania przez wiele lat. W ten sposób autorytet instytucji kościelnych, które prowadzą bardzo pozytywną działalność społeczną, może zostać podważony.
Jeden z najgłośniejszych przypadków oskarżeń o molestowanie w stosunku do zakonników dotyczył ojca Marciala Maciela, założyciela powstałego w roku 1940 w Meksyku zakonu Legion Chrystusa. W roku 1990 dziewięciu byłych seminarzystów zakonu oskarżyło ojca Maciela o molestowanie[54]. Jeden z nich odwołał potem swoje słowa i stwierdził, że cała sprawa była spiskiem mającym zdyskredytować Legion Chrystusa. Ojciec Maciel zaprzeczył oskarżeniom, ale ustąpił ze stanowiska przełożonego zakonu. Jego postawa została skrytykowana 1 maja 2010 roku, gdy w oświadczeniu wydanym po naradzie z udziałem papieża Benedykta XVI na temat skandalu pedofilii i seksualnego wykorzystywania seminarzystów przez Maciela Degollado, Watykan przyznał, że duchowny dopuścił się skandalu najcięższego i niemoralnego zachowania, licznych przestępstw i prowadził życie pozbawione skrupułów, a najcięższe i obiektywnie niemoralne zachowania ojca Maciela, potwierdzone przez niepodważalne świadectwa, jawią się niekiedy jako prawdziwe przestępstwa i ukazują życie, pozbawione skrupułów i autentycznych uczuć religijnych[55].
Ojciec Marcial Maciel Degollado był ojcem co najmniej trojga dzieci, które miał z co najmniej dwiema kobietami. Obie utrzymywał z pieniędzy Legionistów. Jeden z jego synów pozwał Legion Chrystusa o odszkodowanie za molestowanie przez własnego ojca[56].
Przenoszenie oskarżanych księży
Niektórzy biskupi[41] znaleźli się w ogniu krytyki, ponieważ w obliczu oskarżeń o molestowanie wysuwanych wobec księży poprzestawali na przenoszeniu ich do nowych parafii. Księża byli również kierowani na psychoterapię, a potem ponownie rozpoczynali posługę, która wiązała się z kontaktami z dziećmi. Biskupi stwierdzali, że psycholodzy pozytywnie oceniali wyniki terapii. Jednak współczesna wiedza na temat pedofilii postawiła te ekspertyzy pod znakiem zapytania. Seksuolodzy stwierdzili, że wiele osób, które dopuściły się molestowania dzieci, po odbyciu wyroku dokonuje kolejnych podobnych czynów[57].
Ukrywanie przestępstw
Aby uniknąć skandalu, urzędnicy instytucji kościelnych i hierarchowie Kościoła katolickiego ukrywali przestępstwa seksualne przed wymiarem sprawiedliwości. Najbardziej jaskrawy przypadek takiej sytuacji dotyczył zakonu norbertanów. Przełożeni ojca Smytha wiedzieli o jego skłonnościach już w roku 1945. Jednak pierwsze informacje trafiły do policji dopiero pod koniec lat 80. – to pozwoliło postawić go w stan oskarżenia. W maju 2001 roku kardynał Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wysłał list do wszystkich biskupów katolickich[58]. Stwierdził w nim, że wszystkie wewnętrzne dochodzenia kościelne dotyczące molestowania dzieci podlegają sekretowi papieskiemu.
Zanotowano przypadki opłacania przez duchownych swoich ofiar, aby nie zgłaszały przypadków molestowania na policję. W połowie lat 90. arcybiskup Desmond Connell pożyczył pieniądze księdzu, który molestował ministranta, Andrew Maddena. Duchowny przekazał te pieniądze rodzinie chłopca w zamian za milczenie[59][60]. Kardynał Connel zaprzeczył, jakoby wiedział, na jaki cel miała zostać spożytkowana jego pożyczka.
15 kwietnia 2008 papież Benedykt XVI na pokładzie samolotu do Stanów Zjednoczonych zapowiedział „wykluczenie pedofilów z kapłaństwa” i „zrobienie wszystkiego, by podobne przypadki nie powtarzały się w przyszłości”. W Stanach Zjednoczonych skandale związane z seksualnym wykorzystywaniem dzieci przez kapłanów doprowadziły do procesów, w których amerykańskie diecezje musiały wypłacić w sumie ponad 2 mld dolarów odszkodowań[61].
Stanowisko Episkopatu Polski
W dokumencie przyjętym przez Episkopat Polski w dniach 13 i 14 marca 2012 jest powiedziane, że nie zostaną przyznane odszkodowania dla ofiar pedofilii od polskiego Kościoła katolickiego. Duchownych, którzy popełnili takie przestępstwo, chroni tajemnica spowiedzi, a Kościół katolicki zamierza jej bronić. Choć episkopat deklaruje w dokumencie pełną współpracę z władzami w sprawie ścigania pedofilów w Kościele, to ustanawia wyjątki od tej reguły. Duchowni nie ujawniają informacji o księżach, którzy przyznali się do pedofilii w trakcie spowiedzi[62][63].
W dniu 19 listopada 2018 Episkopat Polski wydał stanowisko, w którym przeprasza wszystkie ofiary przestępstw na tle seksualnym, wyrządzonych przez osoby duchowne. Dokument zawiera także zapewnienia, iż każdy sygnał o ewentualnych sytuacjach niezgodnych z prawem, obejmowany jest wstępnym dochodzeniem, a w przypadku stwierdzenia ich prawdopodobieństwa informowana jest prokuratura oraz Stolica Apostolska. Osoby małoletnie mogą otrzymać wsparcie psychologiczne, prawne oraz duszpasterskie w każdej diecezji u specjalnie wyznaczonego i przeszkolonego przez Centrum Ochrony Dziecka delegata. Zgromadzenie wezwało także przestępców do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny i poddanie się karze[64].
Rola celibatu
- Osobny artykuł: Celibat.
Według niektórych psychologów celibat może być przyczyną wyższego odsetku pedofilów wśród księży. Duchowny musi unikać kontaktów erotycznych. Jednak w obliczu problemów zdrowotnych, osobowościowych, emocjonalnych może stracić kontrolę nad popędem seksualnym i bywa, że obiektem pożądania staje się dziecko. Ma to charakter zastępczy[65][66]. Podobną tezę wysuwają niektóre środowiska liberalnych katolików[67]. Jednak raport niezależnej instytucji badawczej John Jay College of Criminal Justice (United States Conference of Catholic Bishops, 2011) w którym przedstawiono badania i wnioski dotyczące skali, natury i przyczyn wykorzystywania seksualnego w Kościele w Stanach Zjednoczonych w latach 1950-2002, jak również pierwsze niemieckie opracowanie (Fegert, Hoffmann, Konig, Niehaus, Liebhardt, 2014) wskazują, że nie ma istotnego związku między celibatem księży a wykorzystywaniem seksualnym osób małoletnich (za: Ewa Kusz "Wykorzystywanie seksualne osób małoletnich przez osoby duchowne – analiza zjawiska" 2020 s. 42).
Zgodnie z nauczaniem kościoła celibat jest jednak zawsze przyjmowany w wolności i „dla Królestwa niebieskiego” (Mt 19,12). Krytycy sugerują, że wstrzemięźliwość seksualna księży powoduje u nich narastanie pożądania, które może zostać przeniesione na osoby najmłodsze, bo są one w tej sferze nieuświadomione. Zdaniem przeciwników celibatu, pozwala on ukryć problemy seksualne osób, które mają niewłaściwe tendencje. Pojawiły się też sugestie, że pedofile celowo wstępują do stanu duchownego, aby mieć dostęp do dzieci[68]. Teorie te nie znalazły żadnego potwierdzenia w badaniach socjologicznych.
W raporcie przedstawionym synodowi biskupów w Rzymie w roku 1971 dotyczącym problemów prowadzących do kryzysu kapłaństwa w Europie Zachodniej, amerykański psychiatra Conrad Baar stwierdził, że wielu księży nie utrzymuje wstrzemięźliwości seksualnej. Badanie oparto na próbie 1500 duchownych. Krytycy stwierdzili, że zła polityka instytucji kościelnych związana z tym problemem może mieć wpływ na pojawianie się przypadków molestowania seksualnego. W Australii w 2018 roku Komisja Królewska opracowująca raport dotyczący nadużyć seksualnych duchownych katolickich względem nieletnich wśród 80 sugerowanych zmian zaleciła biskupom australijskim zniesienie obowiązkowego celibatu księży diecezjalnych[69].
W niektórych krajach skutkiem kryzysu związanego ze skandalami było wprowadzenie przez kościół dla kleryków dodatkowych zajęć, mających ułatwić im wytrwanie w celibacie. Wydano również polecenie, aby w seminariach duchownych były prowadzone rozmowy z kandydatami do stanu kapłańskiego. Rozmowy takie mają zidentyfikować kleryków z problemami sfery seksualnej aby wycofać ich z seminariów i udzielić wsparcia.
- Kardynał Bernard Law, arcybiskup Bostonu, Massachusetts, Stany Zjednoczone – został oskarżony o ukrywanie informacji dotyczących seksualnych nadużyć w jego archidiecezji. Przykładem był tutaj ojciec John Geoghan, przenoszony z parafii do parafii mimo tego, że kardynał wiedział o jego skłonnościach. W Watykanie 13 grudnia 2002 roku Jan Paweł II przyjął rezygnację biskupa Law’a. Jego następca w archidiecezji, Seán O’Malley sprzedał wiele nieruchomości należących do kurii, aby pokryć koszty wysokich odszkodowań dla ofiar księży pedofilów[24]. W maju 2004 roku Bernard Law został mianowany archiprezbiterem patriarchalnej Bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie. Funkcję tę pełnił do przejścia na emeryturę w listopadzie 2011 roku.
- Brendan Comiskey, biskup Ferns – zrezygnował w podobnych okolicznościach jak kardynał Law[23].
- Richard Anthony Burke, biskup Beninu – oskarżony o seks z nieletnią, która przez 20 lat była potem jego kochanką, złożył dymisję, którą 31 maja 2010 przyjął Benedykt XVI. Kościelna komisja nie dowiodła przestępstwa[70].
- Kardynał Hans Hermann Groër, arcybiskup Wiednia – ustąpił w roku 1995 po oskarżeniach o molestowanie seksualne dzieci z parafii, w której pracował jako młody ksiądz[71].
- Dwaj biskupi diecezji Palm Beach na Florydzie – zrezygnowali w związku ze skandalami seksualnymi. Byli to Joseph Symons oraz zastępujący go Anthony O’Connell[72].
- Raymond Lahey, biskup diecezji Antigonish w Kanadzie po aresztowaniu za gromadzenie pornografii dziecięcej i przestępstwa na tle seksualnym[73].
- Daniel Francis Walsh, biskup diecezji Santa Rosa w Kalifornii podał się do dymisji po ujawnieniu, że umożliwił księdzu, który wyznał mu gwałt na nieletnim chłopcu, ucieczkę do Meksyku przed organami ścigania Stanów Zjednoczonych[74].
- W lipcu 2011 Benedykt XVI przyjął dymisję arcybiskupa Filadelfii Justina Francisa Rigaliego – powodem mogło być tuszowanie przypadków pedofilii w Kościele[75].
- Arcybiskup poznański Juliusz Paetz złożył rezygnację z obowiązków arcybiskupa metropolity poznańskiego, która 28 marca 2002 roku została przyjęta przez Jana Pawła II. W latach 2010 nałożone na niego zakazy zostały potwierdzone[76].
- Arcybiskup Józef Wesołowski został odwołany przez papieża Franciszka z funkcji Nuncjusza Papieskiego w Dominikanie w sierpniu 2013 roku. Został oskarżony o stosunki seksualne i wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców. Watykan zapowiedział pierwszy w historii Kościoła katolickiego proces kryminalny o przestępstwa seksualne wobec arcybiskupa. Do procesu doszło, ale w jego trakcie Józef Wesołowski umarł w Watykanie[77].
- Kardynał Keith O’Brien, arcybiskup Saint Andrews i Edynburga, ze względu na ujawnione molestowanie młodych księży i seminarzystów w latach 80. XX wieku oraz trwanie w wieloletnim związku homoseksualnym złożył rezygnację, którą w lutym 2013 roku przyjął Benedykt XVI. Pozwolono mu jednak dożywotnio zachować tytuł kardynalski[78].
- Arcybiskup Anthony Sablan Apuron po przeprowadzeniu rozprawy dotyczącej między innymi oskarżeń o molestowanie seksualne nieletnich został przez Trybunał Apostolski Kongregacji Nauki Wiary w 2018 roku skazany na pozbawienie urzędu i zakaz pobytu na terenie archidiecezji Hagåtña na wyspie Guam[79]. Abp Apuron odwołał się od tej decyzji[80].
- 18 maja 2018 roku wszystkich 34 biskupów, należących do episkopatu Kościoła katolickiego w Chile podało się do dymisji[81]. Papież nie przyjął dymisji zbiorowej, lecz każdy przypadek rozpatruje oddzielnie. 11 czerwca 2018 roku przyjął dymisję arcybiskupa Cristiána Caro Cordero oraz biskupów Gonzalo Duarte Garcíi de Cortázara i Juana de la Cruz Barrosa Madrida; 28 czerwca biskupów: Alejandro Goica Karmelica i Horacio del Carmena Valenzueli Abarci, a 21 września dymisję: Carlosa Eduardo Pellegrína Barrery i Cristiána Enrique Contrerasa Moliny[82].
- 28 lipca 2018 kardynał Theodore McCarrick po oskarżeniach o molestowanie seksualne złożył rezygnację z zasiadania w Kolegium Kardynałów[83]. 13 lutego 2019 decyzją papieża został wydalony ze stanu kapłańskiego[84].
- 30 lipca 2018 papież przyjął dymisję arcybiskupa Philipa Wilsona, w latach 2006–2012 przewodniczącego Konferencji Episkopatu Australii, który został uznany winnym i skazany na rok aresztu domowego za zatajenie przypadków molestowania nieletniego ministranta[85].
- 11 października 2018 papież w wyniku oczywistych aktów wykorzystywania małoletnich wydalił ze stanu kapłańskiego dwóch biskupów chilijskich: Francisco José Coxa Huneeusa, emerytowanego arcybiskupa La Serena oraz Marco Antonia Órdenesa Fernándeza, emerytowanego biskupa Iquique[86].
- 12 października 2018 papież przyjął dymisję arcybiskupa metropolity waszyngtońskiego Donalda Wuerla w związku z przypadkami tuszowania molestowania seksualnego nieletnich w latach 1988–2006, gdy był on ordynariuszem diecezji Pittsburgh[87].
- 6 listopada 2020 r. emerytowany kardynał i wieloletni biskup wrocławski Henryk Gulbinowicz ukarany został przez Watykan: zakazem uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym, zakazem używania insygniów biskupich, pozbawieniem prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze oraz wpłaceniem „odpowiedniej sumy pieniędzy” na Fundację św. Józefa powołaną przez Episkopat, której zadaniem jest wspieranie ofiar nadużyć seksualnych w Kościele[88]. Dziesięć dni później Henryk Gulbinowicz zmarł[89].