Stanisław Koniecpolski
hetman wielki koronny, wojewoda sandomierski i kasztelan krakowski / Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
Drogi AI, mówmy krótko, odpowiadając po prostu na te kluczowe pytania:
Czy możesz wymienić najważniejsze fakty i statystyki dotyczące Stanisław Koniecpolski?
Podsumuj ten artykuł dla 10-latka
Stanisław Koniecpolski herbu Pobóg (ur. 9 lutego 1591[1] w Koniecpolu, zm. 11 marca 1646 w Brodach) – starosta wieluński od 1607 i żarnowiecki od 1611, hetman polny koronny od 1618, a także barski od 1623[2] i bytowski od 1638 roku, wojewoda sandomierski od 1625, hetman wielki koronny od 1632, kasztelan krakowski od 1633, książę Świętego Cesarstwa Rzymskiego od 1637[3], starosta buski, perejasławski, płoskirowski, stryjski[2] i kowelski[4], starosta szczurowiecki w 1635 roku[5], starosta babimojski w 1617 roku[6], pułkownik wojska powiatowego województwa sandomierskiego w 1632 roku[7].
Ten artykuł dotyczy hetmana wielkiego koronnego. Zobacz też: inne osoby o tym imieniu i nazwisku. |
Pobóg | |||
Rodzina | |||
---|---|---|---|
Data i miejsce urodzenia | |||
Data i miejsce śmierci | |||
Ojciec | |||
Matka |
Anna Sroczycka | ||
Żona |
Katarzyna Żółkiewska (1615) | ||
Dzieci | |||
| |||
|
Jako senator wziął udział w sejmach: 1626 (II), 1627, 1629 (I), 1629 (II), 1631, 1632 (I), 1632 (II), 1632 (III), 1635 (I), 1637 (I), 1637 (II), 1638, 1639, 1640, 1642, 1643, 1645 roku[8]. Poseł województwa sieradzkiego i ziemi wieluńskiej na sejm zwyczajny 1613 roku[9]. Poseł na sejm 1624 i 1625 roku z województwa podolskiego[10].
Syn wojewody sieradzkiego Aleksandra. Jeden z największych wodzów I Rzeczypospolitej oraz jeden z najbogatszych magnatów kresowych. Zwycięzca spod Martynowa (1624), Hamersztynu (1627), Trzciany (1629), Ochmatowa (1644).
Według spisanej w 1635 r. relacji Karola Ogiera, członka francuskiego poselstwa mającego na celu doprowadzić do pokoju Rzeczypospolitej ze Szwecją, Koniecpolski ogromną odznacza się i niefrasobliwą pobożnością i na sztandarze swym ma wizerunek Najświętszej Panny. Cały tchnie myślą o rozgromieniu niewiernych narodów, z którymi często walczył. (...) Ogromna jest jego potęga w Rzeczypospolitej i największa po potędze króla, od którego raz ustanowiony, nie może być już z godności złożony. (...) Oprócz tego jest kasztelanem krakowskim, dzięki któremu to tytułowi jest pierwszym między świeckimi senatorami Rzeczypospolitej, albowiem arcybiskupi i biskupi idą przed świeckimi...[11]. Nieco powagi i dostojeństwa odbierała mu za to wada wymowy – w chwilach zdenerwowania mocno się jąkał, nie potrafił wypowiedzieć niektórych słów. Mawiano stąd, iż Pan Stanisław wprzód uderzy, nim wypowie[12].