Najlepsze pytania
Chronologia
Czat
Perspektywa
Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską (1993)
umowa międzynarodowa (28 lipca 1993) Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Remove ads
Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską[1] – umowa międzynarodowa zawarta 28 lipca 1993 w siedzibie Rady Ministrów przez arcybiskupa Józefa Kowalczyka, ówczesnego nuncjusza apostolskiego w Polsce, i Krzysztofa Skubiszewskiego, ówczesnego ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w rządzie Hanny Suchockiej.
Ustawa o wyrażeniu zgody na ratyfikację konkordatu została zgłoszona do Sejmu III kadencji w dniu 8 stycznia 1998 r. i poddana pod głosowanie w trybie art. 89 ust. 1 Konstytucji RP[2], co oznaczało, że przyjęcie ustawy wymagało zwykłej większości głosów. Za przyjęciem ustawy głosowali głównie posłowie koalicji rządowej AWS-UW oraz PSL, ROP i posłów niezrzeszonych. Przeciw zagłosowali posłowie SLD (273 za, 161 przeciw, 2 głosy wstrzymujące się)[3]. Ustawa została następnie przyjęta przez Senat (bez poprawek, 67 głosów za, 24 przeciw, 2 głosy wstrzymujące się)[4]. Dokument ratyfikacyjny został podpisany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego 23 lutego 1998[5]. Tego samego dnia konkordat ratyfikował również papież Jan Paweł II. Wymiana dokumentów ratyfikacyjnych nastąpiła 25 marca[6]. Konkordat wszedł w życie miesiąc później, 25 kwietnia 1998 r.
Konkordat składa się z preambuły i 29 artykułów[1].
Remove ads
Krytyka konkordatu
Podsumowanie
Perspektywa
Przeciw ratyfikowaniu konkordatu protestowało Stowarzyszenie na Rzecz Praw i Wolności[7] Barbary Labudy z UD. Członkowie stowarzyszenia stwierdzili, że „czytając konkordat odnosi się wrażenie jakoby Kościół był zwierzchnikiem państwa”, a „umowa ta wspiera aspiracje Kościoła do uczynienia z Polski państwa wyznaniowego”. Ich zdaniem umowa z Watykanem gwarantuje księżom, że nadal będą płacić podatek w postaci niskiego ryczałtu, a nie rozliczać się z fiskusem jak zwykli obywatele. Konkordat przewiduje, że małżeństwo zawarte w kościele będzie ważne, jeśli w ciągu 5 dni zostanie zarejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego – „Nie wiadomo kto ma iść z wnioskiem do USC: ksiądz czy młoda para. Bez tego w świetle prawa będzie to konkubinat, a nie małżeństwo. Dzieci takiej pary będą zmuszone do występowania do sądu o przyznanie im nazwiska, kobieta nie dostanie wdowiej renty, małżonkowie nie będą po sobie dziedziczyć” – wyliczała Labuda. Konkordat przewiduje naukę religii od przedszkola – „A co z dziećmi, które nie są katolikami? W szkole mogą chodzić na etykę, a w przedszkolu?” – zastanawiała się Labuda. Jej zdaniem z niejasnych zapisów konkordatu wynika też, że Kościół jako właściciel większości cmentarzy mógłby odmówić pochówku. Zdaniem Stowarzyszenia podobne niejasności doprowadzą do „szarej strefy prawnej”, chaosu i natłoku spraw w sądach. Według Marka Gromelskiego rząd przekroczył swe kompetencje, podpisując konkordat w czasie, gdy nie było Sejmu. Krytykowano też utrzymywanie treści umowy w tajemnicy – „we Włoszech dyskusja nad sześcioma projektami konkordatu była jawna. U nas zamknięto sprawę przed opinią publiczną, jakby to był traktat wojenny” – mówiła Labuda[8].
28 marca 1994 r. obradowała w Warszawie Komisja Wspólna Rządu i Polskiej Rady Ekumenicznej. Tematem spotkania były bieżące stosunki państwa z siedmioma Kościołami zrzeszonymi w Radzie, a szczególnie kwestie związane z uregulowaniem prawnych relacji między państwem i Kościołami chrześcijańskimi. Wicepremier Aleksander Łuczak powiedział po posiedzeniu komisji, że nie będzie drugiego Konkordatu, ale w razie ratyfikacji Konkordatu ze Stolicą Apostolską należy zagwarantować równe prawa innym Kościołom i wyznaniom. Aleksander Łuczak powiedział, że gdyby Konkordat nie został ratyfikowany, to niektóre rozwiązania zawarte w skierowanych już do laski marszałkowskiej projektach ustaw towarzyszących Konkordatowi, trzeba by wycofać. Biskup Jan Szarek odpowiadając na pytanie o uprzywilejowanie Kościoła katolickiego powiedział, że trudno mówić o uprzywilejowaniu. „Jeśli chodzi o sam konkordat, to ma on zupełnie inną rangę niż ustawy poszczególnych Kościołów. I tylko w tym przypadku Kościół katolicki jest postawiony na pierwszym miejscu. Postulaty Polskiej Rady Ekumenicznej szły w tym kierunku, żeby w przyszłej konstytucji zapisać inne sformułowania niż obecne. I wtedy wobec prawa wszyscy będą równi” – stwierdził biskup Szarek[9].
Goszczący w Zamościu przed wyborami prezydenckimi w 1995 roku Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że jego partia nie walczy z Bogiem, lecz z częścią hierarchii kościelnej i będzie sprzeciwiał się ratyfikacji konkordatu, a stosunki między państwem a Kościołem winny opierać się na ewangelicznej zasadzie: „Oddajcie Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie”[10].
Remove ads
Zobacz też
Przypisy
Wybrana literatura
Wikiwand - on
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Remove ads