Najlepsze pytania
Chronologia
Czat
Perspektywa
Spór wokół mediów publicznych w Polsce
przejęcie polskich mediów publicznych w 2023 Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Remove ads
Spór wokół mediów publicznych w Polsce (także przejęcie Telewizji Polskiej S.A.) – kryzys polityczny, który rozpoczął się po dokonaniu czynności w dniu 19 grudnia 2023 r. przez Bartłomieja Sienkiewicza, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w trzecim rządzie premiera Donalda Tuska.

Walne zgromadzenia akcjonariuszy Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej odwołało ówczesnych prezesów zarządów spółek mediów publicznych i ich rady nadzorcze, powołując w ich miejsce nowe[1]. Działanie to zostało skrytykowane i ocenione jako bezprawne przez przedstawicieli partii Prawa i Sprawiedliwości, stało się przyczyną interwencji poselskich w siedzibie TVP[2][3]. W dniu 27 grudnia 2023 walne zgromadzenia akcjonariuszy postawiły Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową w stan likwidacji[4], zaznaczając jednocześnie, że programy będą nadawane nadal.
Remove ads
Wydarzenia poprzedzające
Podsumowanie
Perspektywa
Kontekst
Po zwycięstwie Zjednoczonej Prawicy na czele z Prawem i Sprawiedliwością w wyborach parlamentarnych w 2015 r., TVP zaczęła dostosowywać się do polityki rządu PiS, krytykując działania Komitetu Obrony Demokracji, Komisji Europejskiej, środowisk LGBT, określając je mianem ideologii, sprzeciwiając się polityce migracyjnej UE. Podczas 8-letnich rządów PiS, TVP konsekwentnie chwaliła rząd PiS i dyskredytowała opozycję; z tej racji często była pejoratywnie określana jako TVPiS[5]. Krajowe i międzynarodowe organizacje nadzorujące media powszechnie uważały ją za skrajnie stronniczą i wysoce selektywną[6][7]. W okresie poprzedzającym wybory w 2023 r. brytyjski dziennik The Guardian opisał TVP jako propagandowe ramię PiS, podczas gdy polska opozycja określiła ją mianem fabryki nienawiści[8][9]. Były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Krzysztof Luft zwraca uwagę na fakt, że w ciągu 8 lat rządów PiS nie pokazano w TVP ani jednego wystąpienia liderów partii opozycyjnych, choćby w kampaniach wyborczych[10]. Wyjątkiem były orędzia marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, których obowiązek emisji nakłada na publicznego nadawcę telewizyjnego § 1 rozporządzenia KRRiTV z dnia 21 sierpnia 1996 r. w sprawie trybu postępowania w związku z prezentowaniem i wyjaśnianiem w publicznej radiofonii i telewizji polityki państwa przez naczelne organy państwowe[11]. Reforma mediów państwowych i ich odpolitycznienie stały się obietnicą kampanii głównej partii opozycyjnej, Koalicji Obywatelskiej, która umieściła je na liście „100 konkretnych obietnic na pierwsze 100 dni rządu”[12].
Przygotowania
Po wygraniu wyborów parlamentarnych w 2023 r., Koalicja 15 października, składająca się z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Nowej Lewicy, zawarła w umowie koalicyjnej plany reformy mediów państwowych. Umowa nie wymieniała jednak konkretnie, jakie kroki prawne zostaną podjęte[13].
14 grudnia, powołując się na wolność i niezależność dziennikarską, przed jednym z budynków TVP odbył się protest warszawskiego klubu Gazety Polskiej „w obronie wolnych mediów”, w którym wzięli udział pracownicy państwowej stacji, a także politycy Prawa i Sprawiedliwości[14].
Tego samego dnia, na wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości, Trybunał Konstytucyjny wstrzymał możliwości odwoływania i zmian w radach nadzorczych oraz zarządach TVP i Polskiego Radia oraz PAP z obejściem ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o PAP do czasu rozprawy wyznaczonej na 16 stycznia 2024 r.[15], jako potencjalnie niezgodnych z Konstytucją. Zakaz ten został jednak uznany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako niewiążący uzasadniwszy to wadliwym zdaniem Ministerstwa składem trybunału oraz faktem, że w sporze przed TK Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ani żadna spółka Skarbu Państwa[16] nie była stroną.
Remove ads
Powołanie nowych władz mediów publicznych
Podsumowanie
Perspektywa
W dniu 19 grudnia 2023 r. Sejm podjął uchwałę w sprawie „przywrócenia porządku prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej” 244 głosami za, przeciw były 84 osoby, 16 zaś wstrzymało się od głosu[17]. Ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości nie wzięło udziału w głosowaniu, udając się do siedziby TVP, aby zaprotestować przeciwko zmianom. Nowemu rządowi zarzucano, że uchwały sejmowe wyrażają co prawda wolę polityczną, jednak zgodnie z Konstytucją tylko uchwalone i podpisane przez Prezydenta ustawy stanowią prawo i mogą pociągać skutki prawne.
Tego samego dnia minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych odwołał władze mediów publicznych, w tym TVP[18].
20 grudnia do siedziby TVP przy ul. Woronicza przybył Piotr Zemła, nowo powołany szef rady nadzorczej TVP. Na jego drodze stanęli posłowie PiS i okupujący budynek pracownicy TVP, którzy kwestionowali jego autorytet i legalność decyzji o zmianie władz stacji[19][20]. W wyniku zamieszania w budynku do szpitala trafiła posłanka PiS Joanna Borowiak. Jacek Sasin winą za incydent obarczył „osobę towarzyszącą nowemu dyrektorowi”, natomiast marszałek Sejmu Szymon Hołownia wskazał, że mógł to zrobić pracownik ochrony[21].
TVP Info zniknęło z anteny o godzinie 11:18:31 czasu środkowoeuropejskiego, a zarówno transmisja naziemna, jak i streaming online zamiast tego pokazywały różne programy TVP1, TVP Polonia i powtórki serialu Ranczo. TVP3, TVP World i TVP Parlament również zniknęły z anteny, przy czym program TVP3 został przełączony na program TVP2 (wewnętrzna transmisja TVP3 była nadal prowadzona w międzyczasie do 26 grudnia), a program TVP World został zmieniony na program TVP Polonia, podczas gdy program TVP Parlament nie został przełączony na program żadnego innego kanału TVP, a więc ten konkretny kanał został faktycznie całkowicie zdjęty z anteny. Osoby próbujące odwiedzić oficjalne strony internetowe TVP Info, TVP3, TVP World lub TVP Parlament zostały przekierowane na główną stronę TVP. Programy informacyjne, które zwykle były emitowane w TVP1 (Teleexpress, Wiadomości) i TVP2 (Panorama), zostały zastąpione buforami poszczególnych stacji[22][23][24][25][26].
O godzinie 12:17 dziennikarz Wiadomości Adrian Borecki przerwał emisję programu Agrobiznes w TVP1, aby poinformować widzów tej stacji o zaistniałej sytuacji. Zapowiedział, że specjalne wydanie Wiadomości będzie emitowane w TVP1 od tego momentu do „samego końca”. Pół minuty później emisja została przerwana i zastąpiona buforem TVP1[27].
Jakiś czas po godzinie 14:00 Samuel Pereira, kierownik TVP Info, rozpoczął transmisję na żywo na swoim kanale YouTube. Stream zawierał transmisję TVP Info, nagraną kamerą telefonu, która byłaby emitowana, gdyby kanał nie zniknął z anteny. Stream został zdjęty w mniej niż pół godziny[28].
Grupa informatyków z TVP zapewniła nowemu kierownictwu dostęp do mediów społecznościowych nadawcy, odbierając kluczowym przedstawicielom rolę administratora. Konto TVP Info w serwisie X (Twitter), zarządzane osobiście przez Samuela Pereirę, pozostało pod kontrolą starego kierownictwa pomimo zmian na innych kontach w mediach społecznościowych[29]. Nowe władze telewizji odzyskały dostęp do konta 23 stycznia 2024[30].

O godzinie 19:30, zamiast zwykłego programu Wiadomości, w TVP1 (a tym samym w TVP Info) wyemitowano krótki komunikat, w którym prezenter Marek Czyż ogłosił, że to, co deklarował jako „bezstronne wiadomości”, powraca i że następnego dnia Wiadomości będą nadawane normalnie[31][32]:
Dzień dobry państwu. Jak państwo z pewnością zauważyli, zaszły pewne zmiany, więc mają państwo prawo oczekiwać wyjaśnień. Więc pozwolą państwo, że wyjaśnię. Żaden polski obywatel, który finansuje działanie telewizji publicznej, nie ma żadnego obowiązku wsłuchiwać się w propagandę, czyjąkolwiek. Każdy polski obywatel, który finansuje media publiczne, ma prawo żądać od nich rzetelnej, profesjonalnej i uczciwej informacji. Dlatego proponuję państwu, jak sądzę, uczciwą umowę – od jutra Wiadomości będą państwu prezentowały fotografię świata i dnia, z wszystkim, co przyniesie. Fotografię, a nie obraz, bo to nie jest to samo. Obraz w tych studiach malowano przez osiem lat wyłącznie starannie dobranymi barwami. I zapewniam państwa, że to się właśnie kończy. Zamiast propagandowej zupy, chcemy państwu zaproponować czystą wodę. Nie dlatego, że jest szlachetna, ale dlatego, że nie niesie żadnych nachalnych smaków. I obiecuję państwu, że to się właśnie od teraz zaczyna. Dziś nie będzie Wiadomości, ale jutro podamy państwu informacyjny program Telewizji Polskiej, niezawodnie o 19.30. Nazywam się Marek Czyż, serdecznie zapraszam.
W tym samym czasie byli prezenterzy TVP pojawili się w specjalnym wydaniu Wiadomości, które korzystając ze zwykłego studia programu, zostało wyemitowane w Telewizji Republika[33].
Wieczorem TVP zaczęła wysyłać maile z wypowiedzeniami do niektórych pracowników[34].
Remove ads
Skutki
Podsumowanie
Perspektywa
W dniu 21 grudnia ogłoszono, że nowy program zastąpi Wiadomości i będzie emitowany w tym samym paśmie o 19:30, co jego poprzednik. Nazwa nowego programu była ściśle strzeżoną tajemnicą aż do pierwszej emisji, kiedy to została ujawniona jako 19.30. Czołówka i muzyka przewodnia programu zostały przygotowane jeszcze przed przejęciem[35]. Teleexpress i Panorama zniknęły z anteny 21 grudnia i miały nie powrócić do czasu pełnej stabilizacji działań TVP po przejęciu[36]. 4 stycznia 2024 r. emisja Teleexpressu została wznowiona, a 10 stycznia nastąpił powrót Panoramy[37][38]. 13 stycznia 2024 roku po trzech i pół tygodniach zakończyła się trwająca od 20 grudnia 2023 roku okupacja budynku TAI przez dotychczasową ekipę dziennikarską[39], która zakończyła protest okupacyjny[40].
Zawetowanie ustawy „okołobudżetowej”
W związku ze sposobem przejęcia TVP, określanym przez prezydenta Andrzeja Dudę jako „anarchia”[41], prezydent zdecydował, że przekaże Sejmowi do ponownego rozpatrzenia ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 (pot. ustawę okołobudżetową) zgłoszoną przez koalicję rządzącą. Ustawa ta zakładała możliwość przekazania 3 mld zł do budżetu TVP w formie obligacji skarbowych[42][43]. W odpowiedzi na to działanie Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjął decyzję o postawieniu spółki TVP w stan likwidacji[44]:
W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A.
W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania.
Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela.
Abonament RTV
Maciej Świrski, przewodniczący KRRiTV w kwietniu 2024 roku ogłosił wpłatę pieniędzy z abonamentu RTV przysługującego likwidowanym mediom publicznym na poczet depozytu sądowego. Swoją decyzję argumentował brakiem wpisania likwidatorów spółek do KRS. Jednak sądy konsekwentnie odmawiały przyjmowania wpłat, oddalając wnioski Świrskiego[45].
Decyzja przewodniczącego spotkała się z krytyką dotkniętych mediów, w której podkreślano niemożliwość realizowania swojej misji publicznej w zaistniałej sytuacji[46]. Sami likwidatorzy spółek w oświadczeniu opublikowanym w maju 2024 działania Świrskiego ocenili jako „manipulacyjne” i „wprowadzające w błąd opinię publiczną”[47].
W listopadzie 2024 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie ocenił działania Macieja Świrskiego jako „rażące naruszenie prawa”, wymierzając przewodniczącemu grzywnę w wysokości 50 tys. zł[48].
Kontrowersje prawne
Decyzja Bartłomieja Sienkiewicza wzbudziła wątpliwości ze strony niezależnych organizacji co do jej legalności. W ówczesnym stanie prawnym kompetencję do powoływania i odwoływania zarządów spółek medialnych posiadała Rada Mediów Narodowych, którą powołała do życia większość sejmowa w czerwcu 2016 roku. Uchwała sejmowa z 19 grudnia stwierdzała natomiast, że zarządy te były powołane wadliwie, a jako podstawę swojego rozumowania wskazywała na niewykonany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku[49]. Helsińska Fundacja Praw Człowieka wydała 22 grudnia 2023 r. oświadczenie, w którym przychyliła się do stanowiska mówiącego, że media publiczne wymagają gruntownych reform i zgodziła się co do tego, że w panujących realiach politycznych i prawnych takie reformy są niezwykle trudne. Jednocześnie stwierdzono, że działania Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego budzą poważne wątpliwości prawne. Minister Bartłomiej Sienkiewicz w swojej decyzji powołał się na przepisy Kodeksu spółek handlowych. Jednakże decyzja ta zapadła bez uwzględnienia stanowiska Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych, która zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji i ustawą o Polskiej Agencji Prasowej ma kompetencję powoływania i odwoływania składów osobowych organów mediów publicznych[50]. 18 stycznia 2024 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy Kodeksu spółek handlowych o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej w zakresie jednostek publicznej radiofonii i telewizji są niezgodne z Konstytucją RP[51][52]. W tym samym dniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w reakcji na wyrok TK stwierdziło w wydanym do mediów oświadczeniu, że wyroki wydane z udziałem tzw. „sędziów dublerów” nie mają mocy powszechnie obowiązującej i nie są ostateczne[53]. 22 stycznia 2024 roku Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy wydał postanowienie, w którym odmówił wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego postawienia Polskiego Radia S.A. i Telewizji Polskiej S.A. w stan likwidacji[54][55], jednak 8 kwietnia zatwierdził w KRS postawienie obu spółek[56][57] w stan likwidacji, a 29 stycznia 2024 sąd rejestrowy zatwierdził postawienie w stan likwidacji spółki Polska Agencja Prasowa S.A.[58]. 11 października 2024 Sejm RP X kadencji głosami posłów rządzącej koalicji KO-PSL-PL2050-NL i klubu Konfederacji odwołał Krzysztofa Czabańskiego ze składu i funkcji przewodniczego Rady Mediów Narodowych (RMN)[59][60]. Tym samym partia polityczna Prawo i Sprawiedliwość straciła większość w 5-osobowym składzie Rady Mediów Narodowych, co według części publicystów i medioznawców ma na celu doprowadzenie docelowo do cofnięcia postawienia w stan likwidacji spółek mediów publicznych i PAP[61]. 31 października 2024 klub Koalicji Obywatelskiej (KO) zgłosił do Rady Mediów Narodowych (RMN) kandydaturę posła Wojciecha Króla[62]. 5 grudnia 2024 poseł Wojciech Król został wybrany przez Sejm w skład Rady Mediów Narodowych (RMN)[63], a 12 grudnia 2024 został powołany na jej przewodniczącego[64][65]. 4 marca 2025 Rada Mediów Narodowych (RMN) w nowym składzie uchyliła uchwałę poprzedniego składu Rady Mediów Narodowych (RMN) powołującą Michała Adamczyka na prezesa TVP i Tomasza Owsińskiego na członka zarządu TVP[66].
Remove ads
Spór w kulturze masowej
Sporze wokół mediów publicznych w Polsce były poświęcone filmy pt. „Stan likwidacji” autorstwa Anity Gargas, który ukazał się 28 listopada 2024 w serwisie internetowym YouTube[67] i 20 grudnia 2024 na antenie Telewizji Republika[68] i pt. „Przejęcie” autorstwa Marcina Tulickiego, który ukazał się 20 grudnia 2024 na antenie telewizji wPolsce24[69]. 20 grudnia 2024 Telewizja Polska S.A. wyemitowała film dokumentalny autorstwa Andrzeja Buchowskiego pt. „To mogłeś być Ty”, który według autora filmu i TVP S.A. w likwidacji miał pokazywać "ofiary" ówczesnych mediów publicznych w Polsce w latach 2016–2023[70]. Spór w kulturze masowej jest też obecny poprzez używane przez przeciwników zmian dokonanych w mediach publicznych w Polsce 20 grudnia 2023 określenia neo-TVP, neo-PR i neo-PAP[70][71][72].
Remove ads
Przypisy
Wikiwand - on
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Remove ads